„Przez kilka miesięcy nie byłem w dobrej formie. Jesteś tak blisko zawodników”
W POSTACI drugiej z rzędu porażki w finale All-Ireland, menedżer drużyny kobiecej Meath, Eamonn Murray, był gotowy odejść.
Tyrone pokonało ich sześć goli już pierwszego dnia na Croke Park, zostając mistrzem turnieju pośredniego w 2018 roku. Teraz Tipperary z impetem wyprzedzało rywali, zdobywając tytuł z przewagą pięciu punktów. Szczyt oddalał się coraz bardziej.
Nie chciał tej pracy, gdy po raz pierwszy mu ją zaproponowano. Murray, który przez ostatnie 15 lat z radością zanurzał się w strukturach młodzieżowych, chciał kontynuować pracę z drużyną młodzieżową Meath. Próbował odepchnąć urok ówczesnego prezesa Meath, Fearghala Harneya, ale ostatecznie uległ. Przejął stery w 2017 roku, zabierając ze sobą wysoko ocenianego trenera Paula Garrigana.
W tamtym czasie Fermanagh, który marniał w Dywizji 3, tylko zgodził się na mecz towarzyski. Morale drużyny było niskie. Tylko obietnica dwutygodniowego okresu próbnego wystarczyła, by przekonać zawodników do jego wizji. Bramkarka Monica McGuirk właśnie zakończyła karierę piłkarską w Lidze Narodowej Kobiet, gdy zadzwonił Murray.
„Zawodniczki miały już dość tego, że dzwoniłem do nich co tydzień” – mówi, wspominając fundamenty współczesnej dynastii w kobiecej piłce nożnej. Dwa Puchary Brendana Martina i tytuł mistrza Dywizji 1 to najlepsze z jego osiągnięć jako menedżera Meath.
Emma Duggan w akcji dla Meath w finale All-Ireland Intermediate 2019 przeciwko Tipperary. Bryan Keane / INPHO
Bryan Keane / INPHO / INPHO
Ale w tej chwili, po dwóch porażkach w finale All-Ireland Intermediate, nie mógł pozbyć się wątpliwości. Być może nadszedł czas, by pozwolić komuś innemu przejąć inicjatywę i dokończyć misję.
Rozmowa z czterema córkami wypędziła z jego umysłu rozpacz. Przypomniały mu, jak daleko Meath zawędrował pod jego opieką.
„Wykonałeś ciężką pracę. Nie odchodź teraz” – powiedzieli mu.
To był właśnie ten zastrzyk energii, którego potrzebował, by rozpocząć trzeci atak z okopów. Pod koniec sezonu 2020, naznaczonego pandemią, Meath w końcu zostało mistrzem All-Ireland w kategorii średniozaawansowanych. Dzień, który warto zapamiętać, bo tuż przed świętami Bożego Narodzenia pokonali Westmeath 2:17 do 4:5.
Murray miał pewne obawy co do czterech straconych tego dnia bramek, ale wkrótce nadszedł czas na poprawę formacji defensywnej. Na razie Meath mogło cieszyć się przełomowym sukcesem. Dodatkowe kilka procent, których im brakowało, wynikało z planu treningowego opracowanego przez ich trenera ds. siły i kondycji, Eugene'a Eiversa.
W czasach, gdy treningi grupowe były zakazane, dziewczęta z tej samej parafii łączyły się w pary, aby wspólnie pokonywać dystanse.
„Po prostu nie mogłem uwierzyć, co oni robią na koniec” – dodaje Murray. „Kiedy wróciliśmy po pandemii COVID-19, nasze dziewczyny były w świetnej formie. Wiedzieliśmy, że wygramy. Straciliśmy mnóstwo bramek i powiedzieliśmy sobie: »Nigdy więcej nie stracimy tylu bramek« i nie straciliśmy.
„Cały czas dodawaliśmy nowych zawodników i zmienialiśmy skład. Pamiętam, jak graliśmy na Croke Park przeciwko Tyrone i porównałem ich sylwetkę z naszą. Po prostu poprawiliśmy tę stronę medalu”.
Eamonn Murray i Aoibhín Cleary świętują zwycięstwo Meath w finale All-Ireland Seniorów 2021. Bryan Keane / INPHO
Bryan Keane / INPHO / INPHO
Dynamika tego zwycięstwa wyniosła Meath na jeszcze wyższy poziom w 2021 roku. W starciu z drużyną z Dublina, która dążyła do zdobycia pięciu tytułów All-Ireland z rzędu, Royals Murraya zwyciężyli i podbili najwyższą ligę kobiecego futbolu. Obronili tytuł w następnym roku, gdy Kerry było pretendentem.
I mimo wszystko dotrzymali obietnicy ograniczenia liczby straconych bramek. W finale w 2021 roku Dublin nie strzelił ani jednego gola. I choć Louise Ní Mhuircheartaigh, która już przeszła na emeryturę, strzeliła gola dla Kerry w następnym roku, Niamh O'Sullivan, Emma Troy i Bridgetta Lynch trafiły do siatki Kingdom.
Zrozumiałe jest, że obchody w Meath zostały ograniczone przez pandemię, ale żadna bariera nie przeszkodziła w organizacji imprez, które odbyły się po ich triumfach.
„To było dziwne uczucie, gdy wracaliśmy tamtego wieczoru do Navan, gdzie oglądało nas około 20 osób” – mówi Murray, odnosząc się do tego, co działo się po meczu decydującym w 2020 roku.
„Poszliśmy na górę do hotelu w maskach, zjedliśmy kolację składającą się z dwóch lub trzech kufli Guinnessa i wróciliśmy do domu o 10.00.
„Przenieśmy się do przyszłego roku, kiedy wygraliśmy w kategorii seniorów, a niektóre dziewczyny nie wróciły do domu przez tydzień”.
Murray zrezygnował ze stanowiska menedżera Meath wkrótce po sezonie 2022. Wówczas wydawało się, że jego odejście było częściowo motywowane decyzją Vikki Wall i Orlagh Lally o skorzystaniu z ofert w AFLW. Jednak inni również odchodzili.
Paul Garrigan i Eugene Eivers zamienili się zespołami w Meath, aby pracować pod okiem ówczesnego menedżera drużyny seniorów, Colma O'Rourke'a. Aoibheann Leahy, Emma Troy i Kelsey Nesbitt odchodziły, a Murray uważał, że przebudowa byłaby zbyt dużym wyzwaniem. Wszystko zmierzało do naturalnego końca.
„Nie było łatwo. O rany, serce mi pękło. Przez kilka miesięcy nie byłem w dobrej formie. Jesteś tak blisko zawodników.
„Z niektórymi z nich byłam odkąd mieli 16 lat. Są częścią twojej rodziny. Spędzasz z nimi więcej czasu niż oni ze swoimi rodzinami”.
Przejście z roli mentora do roli kibica było dla Murraya ciekawym procesem. Spokój, który wnosił na boisko, został zastąpiony przez dźwięk jego głosu, dopingującego drużynę. Nie może powstrzymać się od porównywania swojego stylu zarządzania do obecnego szefa, Shane'a McCormacka, ale akceptuje to jako naturalną część tej transformacji.
Był podekscytowany, widząc, jak jego była drużyna w końcu pokonała w półfinale All-Ireland Finals 2022 drużynę Kerry, po dwóch kolejnych porażkach w mistrzostwach.
Z wściekłym zmieszaniem patrzył na niektóre decyzje podejmowane przeciwko Vikki Wall. Jej kara za przewinienie przeciwko Kildare w serii All-Ireland była głównym tematem rozmów, ponieważ uznano, że sfaulowała Claire Sullivan, podczas gdy wielu uważało, że decyzja powinna być podjęta na korzyść Wall. Podobnie jak inni, Murray uważa, że sędziowie źle ją traktują z powodu jej przewagi siłowej.
„To jedno z najbardziej frustrujących przeżyć, jakie kiedykolwiek widziałem.
„Nie ma w kraju innej dziewczyny, mężczyzny ani osoby, która musiałaby trzymać ręce w górze, atakując kogoś. Teraz musi trzymać ręce w górze podczas szarży, żeby sędzia wyraźnie widział, że nie używa rąk.
Vikki Wall z Meath. Tom Maher / INPHO
Tom Maher / INPHO / INPHO
„Jest prawie za duża jak na przepisy. Bardzo trudno zmienić kierunek, jadąc z taką prędkością. A zawodnicy mówią: »Zatrzymam Vikki Wall«. W każdej drużynie jest kilku zawodników, którzy próbują ją zatrzymać. I nie robią tego zgodnie z przepisami, ale uchodzi im to na sucho”.
Murray trenował Wall odkąd była nieletnia i był pod wrażeniem jej fizycznej przemiany, jaka zachodziła w miarę awansu w szkole.
Nigdy nie opuszczała siłowni i biegała dniem i nocą. To właśnie ona robi. Rzadko widuje się ją kontuzjowaną. Jest przykładem dla każdego młodego zawodnika w kraju. I prawdopodobnie jedną z najłatwiejszych zawodniczek, z jakimi kiedykolwiek trenowałem. Nigdy nie narzekała.
„Ona jest idealną zawodniczką. Myślę, że naprawdę zaangażowała Emmę Duggan, swoją koleżankę z klubu. Emma miała wielkie szczęście, że była wtedy z nią. Obie świetnie się dogadują i świetnie ze sobą grają.
„To, co daje drużynie Meath poczucie siły, gdy dostaje piłkę”.
Nie żałuje, że nie jest częścią zespołu zarządzającego Meath, który poprowadził Royals z powrotem do finału All-Ireland. Cieszy się, że jest kibicem na pełen etat. Jego rodzina była zafascynowana postępami Meath, gdy Murray był u steru, i w pełni zaangażowana w ten weekend w kolejny wyjazd na Croke Park. To ich interwencja przekonała go do pozostania, mimo że jedyne, czego pragnął, to odejść.
Po drugiej stronie linii czeka znajomy przeciwnik i tak jak w 2021 roku, w starciu z Dublinem są oni uważani za outsiderów. Murray wie, jak dobrze Meath radzi sobie z etykietą outsidera.
Zawsze im mówiliśmy, że zawsze powinni czuć się słabsi.
„Mają świetną passę, a pokonanie mistrzów All-Ireland musi coś znaczyć. Jestem pewien, że będzie warto to obejrzeć.
„Każdemu, kto lubi piłkę nożną i sport, radzę pójść i obejrzeć mecz, bo będzie mnóstwo emocji”.
*****
- Sprawdź najnowszy odcinek cotygodniowego podcastu GAA The42 tutaj
The 42